• 2. MYŚLENIE KRYTYCZNE I MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE

    • Aplankas piktograma

      Obecnie niezwykle ważne jest zrozumienie, jak istotne jest rozróżnianie faktów od opinii, ponieważ te dwie kwestie często są mylone lub łączone przez różne źródła. Wpływanie na sposób myślenia ludzi poprzez gazety, radio, telewizję, a dziś także Internet, miało miejsce od dawna, jednak dopiero teraz doświadczamy tego na tak szeroką skalę. Media społecznościowe otaczają nas w każdej sytuacji, a przy tym są tak zaprogramowane, by jak najlepiej zrozumieć nasze potrzeby i wyświetlać treści, którymi najbardziej się interesujemy. W ten sposób przyciągają i skupiają naszą uwagę w jeszcze większym stopniu.

      Co to jest algorytm?

      Algorytm to lista reguł, których należy przestrzegać, aby wykonać określone zadanie lub rozwiązać problem. Istnieje wiele rodzajów algorytmów wykorzystywanych w codziennym życiu, na przykład:

      Postępowanie według przepisu:

                 Przepisy zostały opracowane tak, aby pomóc ludziom w przygotowaniu określonej potrawy, postępując zgodnie z zestawem szczegółowych instrukcji — tak samo jak algorytm w informatyce definiuje kroki               prowadzące do powtarzalnych rezultatów.

      Szczotkowanie zębów:

      Przechodzenie przez ulicę:

      Przygotowywanie soku z cytryny:

       

      Czym jest algorytm w mediach społecznościowych??

      Algorytmy w mediach społecznościowych mają na celu kierowanie określonych treści do konkretnych odbiorców, zachęcając ich do spędzania na platformie jak najwięcej czasu. To właśnie one decydują, jakie treści użytkownik może „odkryć” poza swoją własną społecznością. W przypadku mediów społecznościowych kluczową kwestią jest sposób łączenia użytkowników z angażującymi i trafnymi dla nich materiałami. Algorytmy tworzone i używane przez różne platformy różnią się między sobą, a ponadto są nieustannie udoskonalane, aby zapewnić jeszcze bardziej satysfakcjonujące doświadczenie.

      Jak działają algorytmy mediów społecznościowych?

      Wszystkie algorytmy mediów społecznościowych wykorzystują sygnały wskazujące na to, jak bardzo użytkownikowi podoba się dana treść. Na przykład, jeśli skomentujesz, udostępnisz lub polubisz jakiś materiał, algorytm rozumie, że Ci się on spodobał, i będzie starał się dostarczać podobne treści.

      Z drugiej strony, jeśli przestaniesz oglądać wideo po kilku sekundach lub ukryjesz post (a już w szczególności zablokujesz go), algorytm zinterpretuje to jako sygnał negatywny i zacznie pokazywać Ci mniej takiej treści.

      Niektóre platformy, takie jak Instagram czy Facebook, umożliwiają użytkownikom sprawdzenie, dlaczego widzą konkretną treść. Przykładowo, może być wyjaśnione, że oglądasz dany post, ponieważ obserwujesz konto, które go opublikowało, lubiłeś wcześniejsze wpisy tej osoby i wchodziłeś w interakcje z tym profilem.

      Niezależnie od tego, każda platforma ma własny obszar zainteresowania, określoną grupę docelową oraz wymagania dotyczące publikowanych treści. Dodatkowo, użytkownicy każdej z tych platform mają wobec nich różne oczekiwania. Właśnie dlatego każda sieć modyfikuje swoje algorytmy w nieco inny sposób, by sprostać tym oczekiwaniom.

      Ćwiczenie:

      Każdy z Was ma konto na jakiejś platformie mediów społecznościowych: Facebooku, Twitterze, Instagramie, TikToku itp. Gdybyście teraz wszyscy otworzyli, na przykład, aplikację Instagram, szybko zauważylibyście, że każdy z Was ma zupełnie inne treści wyświetlane na swoim ekranie głównym. Wydaje się to całkowicie naturalne, zwłaszcza po zrozumieniu, czym jest algorytm i jak działa.

      Jednak zastanówmy się, jaki rodzaj sposobu myślenia kształtuje się u każdej osoby w takim środowisku.

      Media społecznościowe sprawiają, że widzisz tylko to, co chcesz zobaczyć, jednocześnie całkowicie eliminując wszystko inne, przez co zyskujesz wrażenie życia w bańce, w której wszyscy zgadzają się z Twoimi poglądami, lubią te same potrawy oraz cieszą się tymi samymi filmami – utopijnym, cybernetycznym świecie, który w rzeczywistości nie istnieje.

      Czy nam się to podoba, czy nie, zawsze są ludzie o odmiennych poglądach, jedzący jedzenie, które uważasz za obrzydliwe, albo wystawiający filmom, na których zasnąłeś, ocenę 5 gwiazdek. Udawanie, że ich tu nie ma, sprawia, że ludzie stają się bardziej przekonani o słuszności swoich opinii jako jedynych właściwych i zmniejsza tolerancję do słuchania, mówienia czy wzajemnego rozumienia się pomimo naszych różnic.

      • Załóżmy, że Twoim ulubionym kolorem samochodu jest czerwony. Gdybyś nosił okulary, które usuwają z Twojego widoku samochody o innych kolorach, czy oznaczałoby to, że one nie istnieją?
      • Gdyby na parkingu w jakiś sposób pojawił się czarny samochód, czy nie rzucałby się w oczy jak palec?

      Polecane do obejrzenia: “Dylemat społeczny” (2020) – dokument Netflixa :

      “Platformy umożliwiają rozpowszechnianie manipulacyjnych narracji z fenomenalną łatwością i przy minimalnych nakładach finansowych.”

      “Zanim udostępnisz, sprawdź fakty. Weź pod uwagę źródło. Zrób dodatkowe wyszukiwanie w Google. Jeśli wydaje się, że to zostało zaprojektowane, by pobudzać Twoje emocje, prawdopodobnie tak właśnie jest.”

    • Pokalbis piktograma

      Jak media społecznościowe mogą wpłynąć na Twoje poglądy?
      Dlaczego krytyczne myślenie jest ważne podczas konsumowania treści online?

    • Aplankas piktograma

      Fake newsy i fałszywe autorytety.

      Jeszcze nie tak dawno temu, gdy potrzebowałeś sprawdzić jakieś informacje lub dowiedzieć się o czymś, albo pytałeś kogoś, kto miał doświadczenie w danej dziedzinie, albo korzystałeś z encyklopedii czy innych dostępnych źródeł. Dziś jesteś bombardowany różnymi fragmentami informacji, które często wykluczają się nawzajem, pozostawiając Cię bez jasności, która z nich jest prawdziwa. Coraz większą popularność zyskuje trend, w którym znane osoby (aktorzy, piosenkarze, twórcy) są uznawane za autorytety w różnych dziedzinach, mimo że nie posiadają odpowiedniego wykształcenia w tych tematach. W rezultacie ludzie często traktują je jako wiarygodne źródło wiedzy.

      • Za każdym razem, gdy celebryta rekomenduje jakąś dietę, niezliczona liczba osób chętnie ją wypróbuje, wierząc, że jest ona dla nich najlepsza, zamiast skonsultować się z dietetykiem, który zna stan zdrowia i preferencje danej osoby.
      • Za każdym razem, gdy celebryta poleca jakiś kosmetyk, uważa się, że działa on lepiej niż te, które nie są reklamowane przez osobę sławną — niezależnie od cech osobistych, typu skóry czy naturalnych predyspozycji.
      • Za każdym razem, gdy celebryta poleca film lub książkę, natychmiast stają się one bestsellerami, mimo że nie muszą odpowiadać gustom wszystkich.
      • Za każdym razem, gdy celebryta sugeruje, na kogo zagłosować w nadchodzących wyborach, ludzie często przyjmują jego opinię za pewnik i wierzą jej bez zastanowienia, głosując dokładnie zgodnie z jego zaleceniami.

      Ważne jest, aby pamiętać, że liczba obserwujących nie oznacza posiadania większej wiedzy na określone tematy. Każdy powinien osobiście sprawdzać wszystkie przekazywane informacje, biorąc pod uwagę własne preferencje, poglądy, stan zdrowia lub wiedzę. W przeciwnym razie możesz nie tylko zostać źle poinformowany, ale także nieumyślnie zaszkodzić sobie lub innym.

      Co to są fake newsy?

      Zasadniczo fake news to dokładnie to, co sugeruje nazwa — fałszywa informacja. Obecnie jest ona głównie rozpowszechniana w Internecie i wykorzystywana z dwóch głównych powodów::

      1. Manipulowanie ludźmi, aby myśleli w określony sposób;
      2. Żeby wyśmiać ludzi, którzy są w stanie w to uwierzyć..

      Tak jak w przypadku dzieci robiących fałszywe żarty telefoniczne lub dzwoniących do drzwi tylko po to, żeby uciec, niektórzy ludzie lubią irytować innych. Proste, prawda! Może to nie być tak szkodliwe jak pierwszy powód, ale nadal może prowadzić do dezinformowania ludzi, a tym samym wpływać na ich myśli i decyzje.

      Termin "fake news" stał się coraz bardziej popularny około 2017 roku (podczas kampanii prezydenckiej w USA), a następnie ponownie w 2020 roku (kiedy rozpoczęła się pandemia COVID). Łatwo zrozumieć, dlaczego te dwa ogromne wydarzenia, które dotknęły większość świata, stały się tematem fałszywych informacji. Rozpowszechnianie kłamstw na taką skalę sprawiło, że niemal niemożliwe stało się poznanie rzeczywistej prawdy, co prowadziło do jeszcze większego podziału społeczności. Ludzie mają tendencję do wyboru jednej z dwóch opcji, zapominając o wszystkich pośrednich możliwościach: na przykład, większość ludzi była albo za szczepieniami, albo przeciwko szczepieniom. Na obu skrajnościach nie było miejsca na wahanie ani na zwykłe stwierdzenie:

      Nie wiem. Nie mam jeszcze wystarczających informacji, by wyrazić swoją opinię.

      Jak wykryć fake newsy?

      1. Sprawdź, kto jest autorem wiadomości — kto jest właścicielem firmy, która ją opublikowała? Kto zarządza redakcją?
      2. Przeczytaj wszystkie artykuły, a nie tylko nagłówki. W ten sposób lepiej zrozumiesz kontekst.
      3. Sprawdź tę wiadomość w innych źródłach. Czasami wystarczy wpisać ją w Google — być może inne strony internetowe lub dziennikarze ujawniają więcej szczegółów albo coś zostało pominięte.
      4. Znajdź datę publikacji, aby upewnić się, że to aktualna informacja, a nie stary artykuł.
      5. Upewnij się, że to nie jest żart ani satyra.
      6. Przemyśl swoje osobiste uprzedzenia — czy wpływają one na sposób, w jaki odbierasz wiadomości?
      7. Zapytaj eksperta. Znalezienie osoby, która posiada lepsze zrozumienie danego tematu, z pewnością pomoże!

      Inne przydatne wskazówki:

      1. Czy ta wiadomość została opublikowana na wiarygodnej stronie internetowej lub na zweryfikowanym profilu w mediach społecznościowych?
      2. Czy adres strony internetowej budzi jakiekolwiek podejrzenia?
      3. Zwracaj uwagę na gramatykę! To bardzo częste, że twórcy fałszywych wiadomości używają uproszczonego języka lub popełniają błędy gramatyczne. Wykształceni dziennikarze i autorzy zawsze stosują poprawny język w swoich publikacjach.
      4. To samo dotyczy innych metod oszustwa (wprowadzania w błąd): jeśli otrzymasz SMS z nieznanego numeru przypominający o opłacie za rachunek za prąd, a w treści brakuje kropek lub przecinków (lub jest ich zbyt wiele w miejscach, gdzie nie powinny występować), coś musi być nie tak! Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, sprawdź to u lokalnych dostawców energii – lepiej dmuchać na zimne.
      5. I na koniec, ale nie mniej ważne – zastanów się nad emocjami, jakie odczuwasz podczas czytania artykułu. Czy wywołuje on u Ciebie gniew? Smutek? Fałszywe wiadomości często opierają się na manipulowaniu emocjami ludzi, a te negatywne są zazwyczaj łatwiejsze do wywołania. Zastanów się, czy artykuł został stworzony właśnie po to, by tak się czuć? Czy miał na celu wzbudzenie emocji, aby uzyskać Twoją reakcję? Czy jest prowokacyjny?

      Ćwiczenie:

      Aby lepiej zrozumieć, jak łatwo ludzie mogą rozprzestrzeniać fałszywe informacje, spróbuj wymyślić własne. Wymyśl temat i dodaj do niego akcję lub wydarzenie – porusz odbiorców emocjonalnym przekazem. I pamiętaj: negatywne emocje mają tendencję do trwania dłużej i wywierania silniejszego wpływu.

      Na przykład: Dyrektor lokalnej szkoły ujawnił, że niedawno otrzymane pieniądze zostaną przeznaczone na remont pokoju nauczycielskiego, zamiast na małą, zaniedbaną stołówkę dla uczniów.

      Fałszywe zbiórki.

      Nic nie porusza serc ludzi tak, jak głodne dzieci, porzucone zwierzęta, bieda czy okrucieństwo. Naturalnie, wielu z nich chce pomóc i decyduje się przekazać niewielką kwotę na cele charytatywne. To dobry uczynek, godny pochwały, ale warto pamiętać, że krytyczne myślenie powinno być stosowane nawet — a może szczególnie — wtedy, gdy temat wywołuje silne emocje. Powyżej omawialiśmy manipulację opartą na gniewie. Porozmawiajmy teraz o manipulacji opartej na litości.

      W 2024 roku na południu Polski wystąpiły masowe powodzie. Wielu wolontariuszy postanowiło pomóc, przystępując do sprzątania oraz odbudowy zniszczonych budynków, ulic i mienia. Wielu z nich ratowało także zwierzęta – niezależnie, czy były to psy, czy jeże. Wraz ze wzrostem ducha wspólnoty nagle pojawiło się wiele zbiórek na pomoc ofiarom powodzi. Wiele z nich było prawdziwych, ale pojawiło się również mnóstwo fałszywych, stworzonych przez chciwych ludzi, którzy chcieli manipulować współczuciem dla własnych korzyści. W takich przypadkach, a także w każdej innej sytuacji, w której pieniądze mają trafić na cele charytatywne, ważne jest stosowanie krytycznego myślenia, aby upewnić się, że nikt nie próbuje cię oszukać.

      Jak wykryć fałszywą zbiórkę?

      1. Zweryfikuj źródło: wiele stron zbiórkowych wymaga pewnej formy weryfikacji, aby móc zbierać pieniądze – na przykład dowodu tożsamości autora lub dokumentów medycznych, gdy zbierane środki mają pomóc w sfinansowaniu operacji. Sprawdź te informacje dwa razy przed dokonaniem wpłaty.
      2. Poszukaj informacji o autorze zbiórki. Czy jest to znana organizacja lub instytucja, taka jak lokalne zoo, biblioteka, szkoła lub dom dziecka? Może popularny aktywista? Jeśli nie jesteś pewien co do źródła, lepiej rozważyć przekazanie datków komuś bardziej wiarygodnemu.
      3. Stosuj się do zaleceń pod tematem "Fake news" – te wskazówki mają tu również zastosowanie.

      Co to phishing?

      Phishing to sposób oszukiwania ludzi, aby ujawnili wrażliwe informacje lub zainstalowali wirusy na swoich urządzeniach. Głównym celem jest uzyskanie dostępu do twojego konta bankowego lub danych osobowych, co pozwala oszustom wykorzystać twoją tożsamość. Zwykle jest to forma maskowania i udawania kogoś innego – na przykład twojego banku, dostawcy energii itp. Technika ta może być stosunkowo prosta (wysyłanie fałszywych wiadomości lub listów przypominających o „zaległej płatności”) lub bardzo wyrafinowana (tworzenie stron internetowych, które mają skłonić cię do ujawnienia haseł lub uwierzenia, że faktycznie dokonujesz płatności na właściwej stronie). Możesz to porównać do zakładania maski dobrego przyjaciela. Brzmi znajomo, ale im dłużej się przyglądasz, tym więcej różnic zauważasz.…

      Wiele firm prowadzi własne akcje przeciwko phishingowi. Na przykład, twój bank na pewno często przypomina ci, abyś nigdy nie udostępniał swojego hasła ani numeru karty i kodu, nawet jeśli rozmawiasz z kimś z ich infolinii. Rzeczywiści pracownicy tam nigdy nie poproszą o takie dane, a ty nigdy nie możesz być pewien, kto naprawdę znajduje się po drugiej stronie telefonu.

      Przykłady phishingu:

      Atak phishingowy zazwyczaj zaczyna się od wiadomości e-mail, która twierdzi, że pochodzi z zaufanej strony internetowej, takiej jak bank czy sklep internetowy.

      Celem wiadomości jest pozyskanie prywatnych danych od użytkownika, dlatego albo prosi odbiorcę o przesłanie informacji osobistych, albo zawiera link do strony internetowej, która wygląda niemal identycznie jak oryginalna witryna.

      Jeśli użytkownik zostanie przekonany i wprowadzi prywatne dane na stronie, te informacje trafiają w ręce atakującego! Jeśli użytkownik wprowadzi dane logowania, mogą one zostać użyte do zalogowania się na prawdziwą stronę, a jeśli poda dane karty kredytowej, mogą posłużyć do dokonywania zakupów gdziekolwiek.

      Oznaki phishingu:

      E-maile phishingowe często pochodzą z adresów w domenach, które nie należą do autentycznej firmy.

      E-maile phishingowe często zawierają link do strony internetowej z adresem URL, który wygląda wiarygodnie, ale w rzeczywistości jest kontrolowany przez atakującego.

      Atakujący stosują różnorodne strategie, aby tworzyć kuszące adresy URL:

      • Błędne pisownie oryginalnego adresu URL lub nazwy firmy. Na przykład, "goggle.com" zamiast "google.com".
      • Subdomeny, które wyglądają jak właściwa nazwa domeny. Przykładowo, "paypal.accounts.com" zamiast "accounts.paypal.com" – choć PayPal jest właścicielem drugiej domeny, nie kontroluje pierwszej.
      • Inny domena najwyższego poziomu (TLD). Na przykład, "paypal.io" w porównaniu z "paypal.com". Popularne firmy starają się zabezpieczyć swoje domeny z najczęściej spotykanymi TLD, takimi jak ".net", ".com" czy ".org".

      Każda strona internetowa, która prosi o wrażliwe informacje, powinna używać HTTPS do szyfrowania danych przesyłanych przez Internet. Strony phishingowe nie zawsze podejmują dodatkowy wysiłek, aby stosować HTTPS.

      Phishingowe e-maile często proszą o przesłanie danych osobowych w odpowiedzi lub wypełnienie formularza na stronie internetowej. Większość legalnych firm nie potrzebuje od ciebie ponownej weryfikacji danych osobowych po utworzeniu konta.

      E-maile phishingowe wykorzystują manipulację psychologiczną, aby obniżyć naszą czujność i skłonić nas do szybkiej reakcji bez zastanowienia się nad konsekwencjami.

      Każde oszustwo phishingowe różni się stopniem zaawansowania – niektóre wiadomości mogą być bardzo oczywiście fałszywe, podczas gdy inne są niezwykle przekonujące.

      Jeśli kiedykolwiek podejrzewasz, że dany e-mail jest próbą phishingu, nie klikaj żadnych linków ani nie pobieraj załączników.

      Znajdź inny sposób, aby skontaktować się z domniemanym nadawcą i upewnić się, czy wiadomość jest autentyczna. Jeśli e-mail pochodzi od firmy, poszukaj jej numeru telefonu w Internecie. Jeśli natomiast pochodzi od przyjaciela lub współpracownika, napisz do niego wiadomość lub zadzwoń.